Pożegnanie z Pucharem
Błękitni godnie pożegnali się z rozgrywkami Pucharu Polski na szczeblu W-MZPN przegrywając po dogrywce 2:3.
Faworytem meczu była drużyna III-ligowego Huraganu Morąg ale ambitnie grający Błękitni pierwsi strzelili bramkę. Po dalekim wyrzucie z autu Darka Wieliczki, piłkę głową musnął Przemek Ziemianowicz a Daniel Kogut strzelił na 1:0. Goście bardzo szybko doprowadzili do remisu na 1:1 strzelcem Bogdan Bogdziewicz, ale ta bramka wywołała wiele kontrowersji, gdyż zdaniem wielu - podający Śnieżawski był na pozycji spalonej, sędzia liniowy nie reagował, wydaje się, że nie był to najlepszy dzień Pana sędziego. Błękitni ponownie wychodzą na prowadzenie 2:1. A co się rzadko zdarza asystował przy tej bramce nasz bramkarz Mateusz Lawrenc, który dalekim wykopem posłał piłkę w okolice pola karnego. Patryk Chodkowski opanował piłkę i lobem posłał ją do bramki. Po przerwie mocno zaatakowała drużyna Huraganu doprowadzając do remisu 2:2. Szansę na wygraną w regulaminowym czasie gry miał Radosław Goźdzkowski z kilku metrów główkując nad poprzeczką. W drugiej części dogrywki Lipka strzela bramkę dla Huraganu i mecz kończy się wygraną Huraganu 3:2.
Komentarze